#147 Więcej o sile rażenia rewolweru CP. Suplement na podstawie dyskusji pod odcinkami: 141/142/145

2020-03-02 Łukasz Stanisz


Zainspirowany ilością komentarzy i uprzejmością wielu osób postanowiłem przetestować jeszcze kilka aspektów z poruszanych w poprzednich odcinkach tematów.

Prawda czy fałsz??

1. Filc

Pierwszy temat, uchwycony przypadkowo na filmie, to filc vs tarcza.

Przy prezentacji rewolweru czarnoprochowego wraz z kolimatorem Mateusz zrobił prawie jedną dziurę trzema strzałami.

W związku z tym pojawiła się wątpliwość, czy to nie filcowa przybitka, lecąca za pociskiem, mogła wyrwać kawałek tarczy, a nie kolejne kule.

Na miejscu było wyraźnie widać, ślad po ołowiu z każdego strzału ale ciężko pokazać co dzieje się z filcem. Przy kręceniu jednego z odcinków udało nam się uchwycić lecący filc i różnice w miejscu trafień.

Zdjęcie u góry pokazuje dziury po strzale i zaznaczone na czerwono miejsca uderzeń przybitki z 5 m, dolne z 10 m.

Jak widać odległość między punktami trafień radykalnie się zwiększa a zdolność przebicia kartonu radykalnie zmniejsza wraz ze wzrostem dystansu. Wnioskuję z tego, że na 25 m filc omija tarczę i nie miałby dostatecznej energii aby ją przebić, a nawet gdyby to się stało, to kształt takiej dziury były łatwy do odróżnienia.

2. Energia (naważki)

Kilka osób zwróciło nam uwagę, że w tabelach odnośnie energii strzału z rewolweru czarnoprochowego użyliśmy danych dotyczących zamiennika dla CP. Zmotywowało nas to do zmierzenia prędkości przy różnych naważkach prochu i oto wyniki.

Oczywiście używaliśmy rewolweru Remington New Army 8’ oraz pocisków tej samej masy i kalibru tj. lekko nadkalibrowe .454 do lufy .44 o masie 9,2 g. Jako przybitki użyliśmy kaszy. Powodem zmiany przybitki były kwestie techniczne związane z pomiarami z pomocą radaru balistycznego. Okazało się, że czasem zamiast pocisku, mierzył prędkość lecącego filcu lub nie łapał niczego. Gdy w bębnie znalazła się manna radar współpracował wyśmienicie.