Naboje śrutowe do strzelby - w porządku. Naboje śrutowe do rewolwerów - kuriozum, acz znane. Naboje śrutowe .22LR?
Dosyć dawno temu natknąłem się na nietypową amunicję - nabój śrutowy .22LR.
Wcześniej znałem ją tylko z internetu, a tym czasem - proszę bardzo - jest mi dane zobaczyć ją w sklepie. Nie namyślając się dużo zakupiłem 2 paczki (po 20 szt. każda).
Okazało się jednak, że z tak drobną amunicją nie ma za bardzo co zrobić. Nawet jeśli myślimy, od razu, o sposobie jej przedstawienia.
Ostatecznie nagrywając kilka odcinków na zaprzyjaźnionej strzelnicy - postanowiłem w prosty sposób sprawdzić kilka podstawowych rzeczy.
Przede wszystkim rozrzut, zdolność przebicia i przeładowania broni automatycznej.
Do strzelania użyłem pistoletu Glock, a rozrzut był mierzony na tarczach IDPA.
Amunicja okazała się za słaba, żeby odrzucić lekki zamek dostatecznie mocno.
Rozrzut jest duży. Z odległości około 2 m ślady śrucin zajmują całe pole Alfa. Na użytych tarczach ma ono kształt koła o średnicy 20 cm. Przy strzale z 5 metrów, śruciny podziurawiły całą tarczę. Wzór stracił też na regularności.
Przebijalność była testowana na butelkach z wodą.
Dalczego wybrałem taki cel?
Cały artykuł dostępny jest dla subskrybentów.